Kolekcja Ismara Littmanna
Ismar Littmann urodził się w 1878 roku w Groß-Strehlitz (dziś Strzelce Opolskie). W 1902 roku obronił doktorat z dziedziny prawa, a cztery lata później osiadł w Breslau, gdzie otworzył kancelarię radcowsko-notarialną przy Schweidnitzer Strasse (ul. Świdnicka). Zamiłowania kolekcjonerskie Littmanna objawiły się około dziesięciu lat po jego przybyciu do miasta. Był to dobry moment na gromadzenie dzieł sztuki, bowiem w czasie wojny były one relatywnie tanie. W przystępnych cenach można było nabyć m. in. prace cenionych niemieckich impresjonistów: Corintha, Liebermanna i Slevogta. W ciągu kilkunastu zaledwie lat realizowania swej kolekcjonerskiej pasji Littmann zgromadził ponad 6000 prac, musiał zatem, co zauważyła Deborah Asher Stone, nabywać średnio więcej niż jeden obiekt dziennie!
Jak wspomina Ruth Haller, najmłodsza z córek Littmanna, „Całe mieszkanie obwieszone było obrazami, nigdzie nie było pustego miejsca (…). W jadalni wszystkie ściany były pokryte Corinthami, a mój najstarszy brat miał w pokoju malowidła Otto Muellera”. Obrazy zdobiły także kancelarię prawniczą kolekcjonera, zachowała się np. archiwalna fotografia, na której widoczny jest wiszący za biurkiem kolekcjonera pejzaż Lovisa Corintha.
Zapoczątkowana około 1916 roku kolekcja Littmanna szybko zyskała sławę – już w 1928 roku potentaci przemysłu stalowniczego z rodziny Krupp zaoferowali za nią 1 800 000 marek (co dziś odpowiadałoby około 15-20 milionom dolarów). Imponujący inwentarz dzieł graficznych, który objął ponad 5800 pozycji, kolekcjoner spisywał własnoręcznie. Grafiki były wpisywane chronologicznie, zgodnie z kolejnością ich nabywania przez Littmanna. Drugi z zachowanych spisów zawiera obrazy i akwarele, które w 1930 roku skatalogował na zlecenie Littmana breslauerski historyk sztuki Bernhard Stephan.
Wiele z posiadanych prac Littmann nabywał bezpośrednio od twórców. Dotyczyło to przede wszystkim artystów związanych z Akademią Sztuk Pięknych w Breslau, zarówno jej profesorów (Otto Muellera, Alexandra Kanoldta czy Carla Mensego), jak i uczniów (np. Isidora Aschenheima). Wielu z nich bywało gośćmi w przestronnym mieszkaniu Littmannów mieszczącym się w kamienicy przy Eichbornstrasse 4 (dzisiejsza ul. Ksawerego Druckiego-Lubeckiego). Był wśród nich Mueller, który w tajemnicy malował akt jednej z córek kolekcjonera – Evy. Kontakty Littmanna nie ograniczały się jednak do środowiska breslauerskiego. Korespondował z wieloma artystami, w tym z Corinthem i jego żoną Charlotte, z Käthe Kollwitz i Maxem Liebermannem. Bezpośrednio od Emila Noldego zakupił obraz „Bukszpanowy ogród”.
Na ogromną kolekcję Littmanna złożyło się ponad 600 prac Lovisa Corintha, w tym 13 obrazów. Pod względem liczby posiadanych dzieł kolejne miejsca w kolekcji Littmanna zajmowali wspomniani już żydowscy twórcy związani z Akademią Sztuk Pięknych w Breslau, Heinrich Tischler i Isidor Aschheim. Littmann był też wielbicielem twórczości artystów zrzeszonych w znanej grupie „Die Brücke”. Należeli do niej Max Pechstein i zaprzyjaźniony z kolekcjonerem Otto Mueller. Istotną część zbioru Littmanna stanowiły prace ekspresjonistów, w tym Maxa Beckmanna, Oskara Kokoschki, Ernsta Barlacha i Paula Klee. Innym ważnym kierunkiem artystycznym epoki, którego reprezentanci znaleźli się w kolekcji Littmanna, była tzw. Nowa Rzeczowość. Jej przedstawicielami byli Karl Hofer, Alexander Kanoldt, Carlo Mense, Otto Dix i Georg Grosz. Mniej liczne w kolekcji były natomiast prace artystów francuskich, znaleźli się w niej jednak również przedstawiciele realizmu (Henri Fantin-Latour, Édouard Manet), impresjonizmu (Auguste Renoir, Paul Cézanne) i fowizmu (André Derain, Maurice Vlaminck, Henri Matisse, Raoul Dufy). W zbiorze Littmanna nie mogło zabraknąć dzieł czołowych kubistów, w tym Pabla Picassa i Juana Grisa, którego breslauerski kolekcjoner posiadał dwie martwe natury.
Od końca lat 20. XX wieku ambicją Littmanna było jednak, by jego kolekcja, dotąd zdobiąca mieszkanie rodziny i jego kancelarię, została udostępniona szerszej publiczności. W 1929 roku Littmann udostępnił dzieła ze swej kolekcji na wystawę sztuki współczesnej zorganizowaną w Śląskim Muzeum Sztuk Pięknych. Wtedy też rozpoczął poszukiwania przestrzeni ekspozycyjnej, w której jego zbiory mogłyby być stale prezentowane breslauerskiej publiczności. Pierwsze kroki w tym kierunku poczyniono wiosną 1930 roku, kiedy ponad pięćdziesiąt obrazów, pochodzących wyłącznie ze zbioru Littmanna, udekorowało zaprojektowaną przez Hansa Griesbacha willę Alfreda i Toni Neisserów. Podczas tej ekspozycji mieszkańcy Breslau mogli podziwiać prace takich słynnych artystów, jak Maurice Utrillo, Juan Gris czy Robert Delaunay. Dzieła sztuki ze zbioru kolekcjonera ponownie pojawiły się we wnętrzach willi Neisserów w 1933 roku; publiczności udostępniono wówczas między innymi duży zbiór prac Otto Muellera.
Kryzys finansowy lat trzydziestych dotknął również Littmanna. Kolekcjoner już w 1931 roku konsultował się z zaprzyjaźnionym dyrektorem berlińskiej Nationalgalerie Ludwigiem Justi w kwestii sprzedaży prac Käthe Kollwitz i Lovisa Corintha. W marcu kolejnego roku Littmann zdecydował się na spieniężenie ponad 200 prac na papierze u Paula Graupego w Berlinie. W listopadzie tego samego roku zdecydował się na wyprzedaż kolejnych dzieł. Licytację zorganizował breslauerski dom aukcyjny Kunstkabinett.
Czas zapaści ekonomicznej uniemożliwił Littmannowi kontynuowanie działalności kolekcjonerskiej. Pogarszające się warunki finansowe zmusiły go do zaciągnięcia w breslauerskiej Sparkasse kredytu pod zastaw obrazów eksponowanych w domu Neisserów. W 1933 roku, gdy naziści doszli do władzy, część żydowskich prawników utraciła zezwolenie na wykonywanie zawodu. Nie udało się ustalić, czy restrykcje te dotknęły Littmanna osobiście, ale nawet jeśli tak się nie stało, jego sytuacja zawodowa była poważnie zagrożona. Jednocześnie współczesna sztuka, uznana przez nowe władze za „zdegenerowaną”, straciła gwałtownie na wartości, skutkiem czego banki zaczęły się domagać natychmiastowej spłaty zaciągniętego pod zastaw dzieł sztuki zadłużenia. Znalazłszy się w sytuacji bez wyjścia, Littmann odebrał sobie życie, zażywając truciznę.
Po śmierci kolekcjonera 23 września 1934 roku jego żona Käthe i najstarszy syn Hans zdecydowali się wysłać 156 dzieł sztuki do Berlina, by wystawić je na licytacji w domu aukcyjnym Maxa Perla. Miały one zostać zlicytowane w lutym 1935 roku. Na dwa dni przed planowaną aukcją Gestapo zarekwirowało z magazynów galerii 64 prace współczesnych artystów (w tym dzieła z kolekcji Littmanna), ze względu na ich „pornograficzny” i „bolszewicki” charakter. Zostały one przekazane do berlińskiej Nationalgalerie w celu rozstrzygnięcia, czy posiadają one jakąkolwiek wartość. Ówczesny dyrektor tej instytucji wybrał z tej grupy 18 dzieł, w tym dwa obrazy Muellera ze zbioru Littmanna, które ocalały. Pozostała część została uznana za „sztukę zdegenerowaną” i spalona w marcu 1936 roku. Ponad rok później, w lipcu 1937, otwarto w Monachium wystawę pod znamiennym tytułem „Entartete Kunst“, na której wśród ponad sześciuset zaprezentowanych dzieł można było i oglądać cztery obrazy ze zbioru Littmanna. Wystawę odwiedziło ponad dwa miliony zwiedzających.
Emigrując emigrując do USA po śmierci ojca Hans zabrał ze sobą inwentarze zbiorów i kilkaset dzieł sztuki. Dzieła sztuki z kolekcji Littmanna znajdujące się w magazynach breslauerskich muzeów po śmierci Ismara zostały przejęte przez państwo. Mając w pamięci olbrzymie rozmiary kolekcji Ismara Littmanna trudno nie zastanawiać się nad losem tych dzieł w kolejnych latach. Wiadomo, że od 1932 roku zbiór był powoli uszczuplany wyprzedażami, jednak nawet gdyby założyć, że na aukcjach, które odbyły się w tym roku, udało się sprzedać wszystkie licytowane obiekty, ich liczba nie przekroczyłaby 700 sztuk. Na aukcji u Maxa Perla po śmierci Ismara Litmanna miało zostać wystawionych kolejnych 200 prac. Jeśli dodać do tego dzieła, które zostały znacjonalizowane oraz kilkaset obiektów wywiezionych przez syna kolekcjonera do USA, łączna liczba obiektów nie stanowiłaby nawet połowy zgromadzonej przez Littmanna kolekcji. Co zatem stało się z pozostałymi trzema tysiącami obiektów?
Artykuł powstał w oparciu o publikację: Magdalena Palica, Od Delacroix do van Gogha. Żydowskie kolekcje sztuki w dawnym Wrocławiu, Wrocław 2010.